Związek dwojga ludzi i dwóch odmiennych osobowości rodzi powody do konfliktów. W zasadzie wszędzie tam, gdzie pojawiają się różnice pomiędzy ludźmi dochodzi do swego rodzaju konfliktu interesów. Niektórzy uważają unikanie jakichkolwiek konfliktów za ogromną zaletę i skrupulatnie trenują umiejętności unikania wszelkich przykrości związanych z kłótniami lub wyrażaniem odmiennego zdania. Zapewnianie sobie i partnerowi tzw „świętego spokoju” staje się wewnętrznym zapewnieniem przed zagrażającemu związkowi zburzenia mitu jedności i romantycznej zgodności.
Co się dzieje, kiedy unikacie konfliktów?
Co się dzieje w związku, kiedy partnerzy unikają konfliktów i przestają wyrażać swoje niezadowolenie lub odmienne poglądy? Bogdan Wojciszke – uznany psycholog w dziedzinie psychologii społecznej twierdzi, iż na dłuższą metę unikanie konfliktów uniemożliwia zidentyfikowanie i zlikwidowanie ich źródeł, a tym samym przyznania się do różnic w związku. W perspektywie dłuższego czasu unikanie „kłótni” stanowi zagrożenie dla związku ponieważ partnerzy nie uczą się siebie, nie chcą znać rzeczywistych słabych punktów swojej relacji, nie trenują umiejętności rozwiązywania sporów i nie doznają radości płynącej z pojednania. Unikanie tematów konfliktowych to także uboższe życie wspólne – partnerzy zaczynają się oddalać od siebie, choć w rzeczywistości pozostają razem.
Nie będę opowiadać co w pracy, bo po co?
Ona przestaje się zwierzać ze swoich zawodowych problemów, gdyż nie znajduje zrozumienia. On woli iść oglądać mecz do sąsiada niż wyczuwać niewyrażone niezadowolenie swojej żony z tego powodu, że wybiera oglądanie rozgrywki. Stałe unikanie możliwości wypracowania kompromisu powoduje, że każdy zaczyna żyć swoim życiem i nie osiąga satysfakcji z bycia razem, wynikającej ze wspólnie przyjętych, satysfakcjonujących obojga rozwiązań.
To, że konflikt nie jest ujawniony, nie oznacza, że go nie ma
Tam, gdzie strategia unikania staje się codziennością, związek staje się nijaki. Związek, w którym relacje nie pogłębiają się, staje się dużo słabszy i płytki. W rezultacie partnerów łączy coraz mniej, a motywacja do pozostawania razem – słabnie. To, czego tak bardzo starali się uniknąć – konflikt, rozstanie, oddalenie się – staje się nieuchronną konsekwencją relacji opartych na bezustannej ucieczce od trudności. Unikanie konfliktu to rozwiązanie tak samo groźne, jak otwarty atak. Stąd poszukiwanie rozwiązań opartych na wzajemnej próbie zrozumienia potrzeb staje się podstawową ideologią towarzysząca pracy mediatora z parami.
Bowiem to, że konflikt nie został ujawniony, nie oznacza, że nie funkcjonuje w relacji.
Od czego uciekasz?
Czy w Twoim związku jest coś, co stoi na drodze do Waszego porozumienia, ale Tobie jest trudno o tym porozmawiać? Spróbuj poczuć, jakie emocje, lęki i stany fizyczne wywołuje w Tobie ta myśl? Spróbuj nazwać towarzyszące jej uczucia. Poczuj soje obawy zanim przed nimi uciekać. Wówczas będzie Ci łatwiej przejąć kontrolę nad tym trudnym stanem, zanim ten ukryty konflikt przejmie nad Wami kontrolę pod byle pretekstem.
2 thoughts to “Czy związek bez konfliktów jest możliwy?”
Spory zdarza się w każdym związku, grunt to nie pozwolić im przerodzić się w wielkie konflikty.
Delikatne konflikty pojawiają się zawsze, trzeba je rozwiązywać na bieżąco, bo najgorsze jest nawarstwienie.