Budowanie związku to nie tylko wyczekiwanie na cudowny stan duchowego uniesienia. Trwała relacja oznacza również świadomość siebie, tego, co dla nas ważne, jak spędzamy dzień, jakie są nasze priorytety. Kiedy po kilku miesiącach znajomości nasz partner czuje się zdziwiony sposobem w jaki reagujemy na trudności nie oznacza to, że w chwili poznania reagowaliśmy w inny sposób. Niektóre nasze cechy i upodobania potrzebują czasu, aby mogły się ujawnić we wspólnym życiu. Nieuniknione jest nieustanne odkrywanie siebie nawzajem, jednak świadomość siebie może pomóc realistycznie podchodzić do emocji od pierwszych chwil, bez tworzenia mgły złudzeń, mogących utrudnić poznanie nas i radzenia sobie z trudnościami.
Istnieje kilka podstawowych obszarów życia, które warto sobie przemyśleć zanim zaczniemy się angażować w relację i zobowiązywać wobec drugiej osoby. Nasi rodzice, przyjaciele, osoby, wśród których dorastaliśmy, system wychowawczy, doświadczenia ukształtowały nasze poglądy w bardzo wielu ważnych kwestiach, o których niekiedy nie mówimy lub nawet rzadko się zastanawiamy. Nawet, gdy w związku dochodzi do nieporozumień czasami brakuje nam zrozumienia różnic w tychże właśnie obszarach życia, które w decydujący sposób wpływają na to, jakimi jesteśmy partnerami. Być może analizując te kwestie poczujemy zaskoczenie lub zdziwienie, albo zrozumiemy skąd w dotychczasowych związkach brały się niektóre nieporozumienia. Tkwiące w podświadomości przekonania wywierają wpływ na nasze życie, decyzje i pojmowanie rzeczywistości bez względu na to, czy tego chcemy, czy nie. Istotnym faktem w dokonywaniu takiej analizy jest jednak to, że odpowiedzi na pytania dotyczące naszego życia stanowią wyłącznie nasze obecne poglądy, na które mamy wpływ, i które możemy świadomie zmieniać i kształtować.
Nasz stosunek do relacji miłosnej i związku
Niekiedy w swobodnych rozmowach z przyjaciółmi nieświadomie wypowiadamy sformułowania, które dużo mówią o naszym stosunku do budowania związku. Jeśli uparcie przekonujemy nasze przyjaciółki, że lepiej być samemu niż „męczyć” się w związku, dużo to mówi o naszym stosunku do relacji miłosnej. Co prawda taka wypowiedź może stanowić oportunistyczny przejaw naszych ukryty w potrzeb. Jednakże wyrażanie takiego poglądu nie pozostaje bez wpływu na to, w jaki sposób traktujemy nasze związki, podobnie, jak nie pozostaje bez wpływu na innych słuchanie z naszych ust tego rodzaju poglądów. Mówią one o tym czym dla nas jest związek? Jak postrzegamy małżeństwo i wzajemne zobowiązania wobec wspólnego życia? Jaki cel ma pełnić związek w naszym życiu? Idąc dalej możemy odpowiedzieć sobie na pytania dotyczącej naszej i partnera roli w relacji, zadaniach i obowiązkach obu stron w relacji. Co „wolno”, a czego „nie wolno” będąc związanym z drugim człowiekiem i czy w ogóle związek nadaje nam prawo do zabraniania lub oczekiwania wobec drugiej osoby czegokolwiek? Możemy też zastanowić się nad granicami wolności w związku i prawach, które chcielibyśmy mieć. Te pytania odnoszą się na przykład do takich aspektów funkcjonowania w relacji, jak: co myślę o tym, aby mój partner wychodził sam lub z kolegami na imprezy? Czy mojemu partnerowi, partnerce wolno będzie przeglądać mój telefon, komputer? Czy jest coś, na co „absolutnie” nie „pozwoliłabym” , „pozwoliłbym” swojemu partnerowi?
Seksualność w relacji
Zagadnienie to może spowodować sporą trudność w relacji ponieważ często w początkowym etapie związku sporo uwagi i czasu przeznaczamy na pielęgnowanie intymnej sfery naszego życia. Subiektywne pojmowanie seksualności drugiego człowieka również powoduje, że nawet jeśli wcześniej nasz temperament „funkcjonował” na zupełnie innym poziomie, przy NIM, przy NIEJ wiele zmieniło się w tej sferze relacji. Gdybyśmy mieli jednak spojrzeć na seksualność jako na element funkcjonowania w relacji- jaką odgrywa dla nas rolę? Jaką rolę w intymnej sferze przyjmuje jako kobieta, mężczyzna i jak postrzegam role kobiety i mężczyzny w sferze seksualnej? Czy po którejś ze stron inicjatywa „powinna” być większa? Może coś „wypada” bądź „nie wypada” w sferze seksualnej w relacji? Być może seks to temat tabu? Co jest dla mnie ważne, gdy myślę o spełnieniu w sferze seksualnej? Czym jest dla mnie zdrada? Czy wybaczyłabym, wybaczyłbym zdradę? Czy dostrzegam, że z biegiem lat bądź wraz z rozwojem relacji moja seksualność zmienia się w określony sposób lub przybiera pewne tendencje? Temat pożycia intymnego jest jednym z najdelikatniejszych, jednak i najważniejszych obszarów wspólnego życia. Jest to obszar, który przybiera często charakter dynamicznych zmian. Ponadto niektóre osoby odczuwają trudność w prowadzeniu rozmów na ten temat z partnerem.
Czystość, porządek, estetyka, zdrowie, życie
O poglądach na to czym jest „zadbane ciało” decyduje w dużej mierze środowisko, w którym dorastaliśmy i nawyki wpojone nam przez najbliższych. Nic dziwnego, że niekiedy dopiero w zetknięciu się z innym podejściem do dbałości o higienę osobistą i intymną dowiadujemy się w konfrontacji z odmiennym podejściem. Jednakże temat ten- często bagatelizowany- zakończył niejeden związek i to nie tylko ze względów estetycznych, ale również zdrowotnych i społecznych. Dość banalne pytanie- jak często należy się myć? Może zrodzić wiele kolejnych istotnych kwestii takich, jak: czym dla mnie jest poczucie czystości? W jakiś sposób dbam o swoje zdrowie W jaki sposób się odżywiam? Czy ważna jest dla mnie aktywność fizyczna? Co myślę o starości, chorobach? Jak często należy zmieniać bieliznę, ubrania i robić pranie? Czym jest dla mnie bałagan i w jaki sposób wyobrażam sobie dbałość o porządek i czystość w domu?
Dzieci
Chęć posiadania dzieci dla wielu osób jest kluczową kwestią decydującą o wyborze partnera. W obecnych czasach sytuacja jest skomplikowana gdyż wiele osób wchodzących w kolejny związek jest już rodzicem. Z kolei nowych partnerom osób, które mają dzieci niekiedy trudno jest zaakceptować to i pogodzić odpowiedzialną rolę ojca lub mamy z budowaniem nowej rodziny. Poza podstawowymi pytaniami: czy chcę mieć dzieci? Warto również odpowiedzieć sobie na pytanie z czym wiąże się dla mnie urodzenie dziecka i opieka nad nim? Jak chciałbym, chciałabym wychowywać swoje dzieci? Jak wyobrażam sobie rolę ojca i mamy w rodzinie? Czy myśląc o „podziale” rodzicielskich ról mam w głowie określony podział czasu, obowiązków lub funkcji? Ile dzieci chciałbym mieć? Jakiego wsparcia będziemy potrzebowali, kiedy zdecydujemy się na dziecko mając na uwadze życie zawodowe i osobiste plany? Co myślę o nieplanowanej ciąży lub sytuacji, w której dziecko mogłoby nie urodzić się zdrowe? Choć temat ten jest bardzo trudny warto pamiętać o tym, iż nie każdy biologicznie może zostać rodzicem. Co zatem myślę o adopcji lub podjęciu decyzji przez jedną ze stron o rezygnacji z roli rodzica?
Pieniądze, praca i dobra materialne
Kwestia finansowa w związku jest bardzo często nieprzewidywalna. Stres i ważne decyzje związane z pieniędzmi rodzi nie tylko ich brak, ale także nagły przypływ gotówki lub radykalna zmiana sytuacji materialnej. Wbrew pozorom tak samo trudno jest się porozumieć w kwestiach radzenia sobie z kryzysem finansowym, jak i w jaki sposób poradzić sobie ze zmianą statusu zawodowego i materialnego jednego z małżonków. Warto odpowiedzieć sobie na pytanie: czym są dla mnie pieniądze? Jakie poglądy na temat dóbr materialnych, statusu, sukcesu materialnego przekazali mi rodzice? Co jest dla mnie priorytetem i na co w pierwszej kolejności przeznaczam pieniądze? Czy potrafię oszczędzać? Gdzie chciałbym mieszkać i jak wyobrażam sobie wnętrze mojego domu, mieszkania? Co rozumiem poprzez „niezbędne życiowe potrzeby i wydatki”, a co za przejaw luksusu lub rozrzutności? Jakie oczekiwania wobec partnera, partnerki mam myśląc o odpowiedzialności za utrzymanie rodziny, zarządzaniu domowym budżetem, planowaniu wydatków? Bez czego nie wyobrażam sobie życia? W jaki sposób chciałabym, chciałbym poradzić sobie z kryzysem finansowym lub nagłą zmianą statusu materialnego?
Codzienność
W każdym związku codzienne chwile kształtują relacje. Setki drobnych spraw wypełniają każdy dzień i mają wpływ na to, co czujemy, myślimy i jaki będzie nasz kolejny krok. Dlatego nie można zapominać o tym, co permanentnie funkcjonuje w naszym życiu i ma ogromny wpływ na to, jak wyglądać będzie życie w naszym związku. Do takich spraw należy rola kobiety i mężczyzny w relacji i wynikający z niej podział obowiązków. Kto gotuje, sprząta, odbiera dzieci z przedszkola? W jaki sposób spędzamy weekendy, popołudnia, gdzie wychodzimy, z kim się spotykamy? Co mnie odpręża i jak lubię spędzać czas? Co myślę o alkoholu, papierosach i jaką dietę preferuję? Gdzie lubię spędzać wakacje? Czy religia jest dla mnie ważna? Jakie znaczenie przypisuję czasowi spędzanemu w pracy, awansom, dalszemu kształceniu, rozwoju osobistym i zawodowym? Jak reaguję w sytuacji konfliktu, na krytykę lub gdy cos nie układa się po mojej myśli? Co mnie drażni, irytuje i wyprowadza mnie z równowagi? Czy określony sposób bycia, słownictwo, przeklinanie mają na moje samopoczucie wpływ? Co myślę o sytuacji, w której ja lub mój partner otrzymał propozycję pracy za granicą lub praca wiązałaby się z częstymi delegacjami lub przeprowadzkami? Jakie mam nawyki, zwyczaje, upodobania lub natręctwa?
Pytań, które możemy sobie zadać jest bardzo dużo. Nie są to wyłącznie pytania dla osób, które chciałyby się z kimś związać, lecz również dla osób pozostających w bliskich relacjach. Odpowiedzi na te kwestie pomagają poznać swoje przekonania, zrozumieć siebie, partnera, a także różnice pomiędzy sposobem postrzegania lub reagowania. Odpowiedzi udzielone na powyższe pytania są wyłącznie poglądami, a świadomość tego, jakimi ludźmi jesteśmy teraz stwarza nam możliwość decydowania i świadomego kształtowania tego, jakimi ludźmi chcemy być. To naturalne, że różnimy się od siebie i tych różnic nie wyeliminujemy. Jednak nasze wewnętrzne przekonania wpływają na nasze decyzje, sposób postępowania i reagowania, a niekiedy sprawiają, ze tkwimy we wzorcach lub schematach utrudniających nam porozumienie. Aby komunikacja w relacji mogła być otwarta, świadoma, konstruktywna niezbędna jest wiedza na temat siebie i partnera. Dojrzałe podejście do związku i miłości to podejście świadome i odpowiedzialne. Oczekując od przyszłego bądź obecnego partnera szacunku i zrozumienia wobec naszych potrzeb warto je sobie najpierw uświadomić. Mając w głowie również tę świadomość, że funkcjonujące w nas poglądy, wartości, przekonania nawyki, potrzeby nie są stałe lecz mamy kontrolę nad ich kreowaniem w dorosłym życiu.
Jeśli chciałabyś, chciałbyś porozmawiać na temat Twojego związku lub chciałbyś skorzystać z porady dotyczącej świadomego budowania trwałych relacji – zapraszam Cię do rozmowy. Porozmawiajmy o tym, co dla Ciebie ważne.
Patrycja Dorsz vel Drożdż
33 thoughts to “Na jakie pytania warto sobie odpowiedzieć chcąc zbudować trwałą relację?”
No tak, codziennosc bywa trudna, szczegolnie gdy ta codziennosc nie pozwala na bycie razem zbyt dlugo.
Rzeczywiście niekiedy to własnie te „drobne”, codzienne sprawy niczym kropla po kropli niszczą związek. Niekoniecznie muszą to być „duże” problemy. jako mediator pracujący z param dostrzegam, że powodem wielu nieporozumień jest własnie sporo „drobiazgów”, które różnią lub dzielą…
Niby tematyka, która powinna być na porządku dziennym, a jednak tekst zaskakuje i daje do myślenia!
Często zapomina się o takich przyziemnych sprawach, kiedy miłość uderzy do głowy. Wychodzą one na wierzch dopiero po czasie. Na pewno warto ze sobą pomieszkać, zanim zwiąże się z kimś na stałe 😉
Nie raz poruszałam z moim chłopakiem kwestie, o których piszesz. Staramy się otwarcie ze sobą rozmawiać, mówić o naszych obawach i troskach, o niepewnościach, ale też pozytywnych rzeczach, z których jesteśmy dumni. Rozmowa to fundament związku, ale to, jak dobrze znamy i swoją osobę i siebie nawzajem też jest ważną kwestią 🙂
Dziękuję za własne spostrzeżenia. Bardzo pięknie to ujęłaś, że rozmowa to fundament, a można by rzec, że fundamentem rozmowy jest świadomość siebie:)
U mnie już na początku relacji poruszylismy wszystkie wymienione przez Ciebie kwestie tak, aby od początku było wiadomo, czego od siebie oczekujemy
O tak, te relacje międzyludzkie wcale nie są takie proste, a tym bardziej z ludźmi, z którymi żyjemy pod jednym dachem… A komunikacja jest bardzo ważna żeby można było spokojnie i przyjemnie zyc, bez uraz i obwiniania się wzajemnego. Bardzo dobry tekst i cały blog ciekawy 🙂
Oh ta codziennoś, która jest niełatwa
Mam wrażenie, że całe życie poznajemy zarówno siebie, jak i bliską nam osobą, relacje zmieniają się wraz z wiekiem, oczywiście stałe wartości królują, ale nowe wciąż si przewijają. 🙂
Porządny artykuł napisałaś, cóż relacje z drugim człowiekiem nie są łatwe , ale należy o nie po prostu dbać 🙂
Powinno w szkole dać do przeczytania młodzieży ten artykuł, bardzo dobry…
Drobne codzienności składają się na szczęście w związku. Związek to sztuka komunikacji, porozumienia i ciągłej pracy nad sobą i swoimi słabościami. Decydując się związek musisz zdawać sobie sprawę, że bierzesz sobie drugą osobę z jego wadami i zaletami
Ja z moim mężem jestem od 15 lat i znamy się jak łyse konie, przyzwyczailiśmy się do siebie.
Mam to ogromne szczęście, że żyję w naprawdę świetnym związku. Na początku mieliśmy ogrom pracy – najwięcej z nami samymi. Najważniejsze jest to, żeby umieć rozmawiać, choć wcale nie jest to takie proste. To niedopowiedzenia zazwyczaj zaczynają wszystko psuć. Bardzo dobry, profesjonalny tekst.
Bardzo dobry tekst. Relacje międzyludzkie, w tym i partnerskie, nie są proste. Dla mnie związek to podróż przez życie, w której dojrzewa się we dwoje, a jej kluczowym elementem jest rozmowa 🙂
Zadałaś tu mnóstwo pytań na które każdy powinien sobie odpowiedzieć
Myślę, że żyłoby się łatwiej, gdyby wszyscy takie pytania sobie zadawali.
Uważam, że kluczem dobrej relacji jest przede wszystkim rozmowa. Nie monolog, ale dialog, otwarcie na druga osobę i zrozumienie, że to odrębna osoba, mająca być może inne zdanie (nie gorsze). Ludzie o tym zapominają, chcą partnera podporządkować, nie słuchają jego potrzeb, często widząc tylko własne. Prawdziwa rozmowa to połowa sukcesu.
Hmm. Zawsze warto wymagać od siebie. Później to przyniesie same korzyści w relacjach w związku. Dobry tekst. Obszerny.
Na szczęście ja już mam za sobą szukanie właściwej osoby. Zgodze sie z artykułem a na pewno z tym, iz czesto zwiazki nie wypalaja, przez to, ze ktoras strona chce lub nie chce miec dzieci.
Baaardzo pouczający tekst! Dał mi do myślenia, co nie zmienia faktu, że cieszę się, że wybór partnera życiowego mam już za sobą 🙂
Bardzo wiele pytań, o których piszesz, pojawia się również w książkach Mateusza Grzesiaka oraz i profesora Lwa Starowicza. Im więcej rozmawiamy, tym lepszy związek jesteśmy w stanie zbudować, bo będziemy świadomi siebie i partnera. Świetny tekst! Tego powinni uczyć w szkole na wychowaniu do życia w rodzinie.
Bardzo ciekawy blog 😀
Bardzo dobry artykuł – udostępniam na fb ?
Ciekawy temat! Żeby budować relacje trzeba o nie dbać, cały czas. Zaangażowanie zamiast odpuszczania 🙂 i rozmowa, rozmowa, rozmowa :))
Warto wymagać od sobie, ale też i od innych. Kiedy jedna ze stron przestanie się starać, bo przecież już w tym związku jest, to w zasadzie jakby zatrzasnela za sobą drzwi. Związek wymaga kompromisów, ale i czasami twardej ręki i postawienia na swoim 🙂 Oj, trudna to sztuka 🙂
Myślę, że prawdziwa miłość to też gotowość do akceptacji odmiennego zdania, podejścia do życia czy priorytetów. Są sprawy, w których trzeba pójść na kompromis, ale są też takie, w których wcale nie trzeba mieć identycznego zdania, by związek był dobry i taki, jak należy 🙂
A a propos tego dbania o higienę, to widzę wśród większości ludzi w moim wieku, że dbają o nią bardzo i tylko jednostki gdzieś tam przejęły od rodziny czy tam z lenistwa myją się rzadko… ale to jest jedna z tych kwestii, które zazwyczaj łatwo wyłapać zaraz po poznaniu tej osoby 😉 I nie powiem, widziałam przypadki, że taki zaniedbany chłopak podrywał masowo dziewczyny i jeszcze się dziwił, że wszystkie go unikają – a one unikały, bo zwyczajnie śmierdział 😉 I tylko nikt nie miał odwagi, by mu to wprost powiedzieć.
Są rzeczy, które widać od razu i są takie, w których wcale nie trzeba się zgadzać, by tworzyć udany związek. Tyle tylko, że dla każdej pary są to różne rzeczy 🙂
Ciekawy artykuł. Warto wracać do niego.
Bardzo ciekawy, obszerny wpis. Podoba mi się Twoje podejście do tematu.
Najlepszym sprawdzianem dla związku jest zwykła codzienność, wówczas uwidacznia się najwięcej różnic, niedopasowań czy chęci zmian. Ale i tak codzienność w miarę stażu związku zmienia swój obraz.
Dodaję ten tekst do zakładek 😀