Wyobraź sobie, że idąc jak co dzień do pracy spotykasz po drodze osobę, która trzyma w ręku piłkę. Ta osoba uśmiecha się do Ciebie i podaje Ci ją, zachęcając do zabawy. Kilka razy nawzajem podajecie sobie piłkę, świetnie się bawiąc. Najprawdopodobniej jesteś szczęśliwy z tego powodu, że to Ty zostałeś wybrany do zabawy spośród tłumu innych przechodniów. Być może czujesz się wyjątkowo. Czujesz się doceniony. Nagle przechodzi obok inna osoba i człowiek, który Tobie pierwszemu podał piłkę – zaczyna ją rzucać do nowo poznanej osoby. Od tej chwili już nie otrzymałeś piłki. Przyglądasz się jedynie, jak dwie osoby rzucają do siebie piłkę, bawiąc się przy tym radośnie. Jak się czujesz? Co dzieje się z Tobą w takiej sytuacji?
Osobista wrażliwość na odrzucenie
Zapewne towarzyszą Ci bardzo nieprzyjemne emocje towarzyszące odrzuceniu. Temu stanowi często towarzyszy fizyczny dyskomfort, a nawet emocjonalny ból porównywany do bólu, jaki odczuwa się po uderzeniu pięścią. W jednym z badań opublikowanych w „Journal of Neurophysiology”, ból i udręka odrzucenia przez bliską osobę mogą powodować aktywność rejonów mózgu odpowiedzialnych za motywację, nagrody i uzależnienia. To wyjaśnia dlaczego stan ten jest tak trudny do kontrolowania, a nowa sytuacja trudna do zaakceptowania. To w jaki sposób reagujemy na odrzucenie ma silny związek osobistą „wrażliwością na odrzucenie”. Na tę wrażliwość może mieć wpływ dzieciństwo, bliskie relacje zarówno w okresie dorastania.Jak i dotychczasowe doświadczenia intymne w życiu dorosłym.
Może mieć także wpływ budowa układu limbicznego mózgu, która może wzmagać intensywność emocji negatywnych oraz mniejsza aktywność płatu czołowego, co może utrudniać adekwatne regulowanie tych emocji. Często dużo trudniej jest poradzić sobie z odrzuceniem osobom, które cierpią na zaburzenia osobowości pogranicza (Borderline). Osoba, która doświadcza tego zaburzenia – może odczuwać niewiarygodnie silne emocje i stany uniemożliwiające krytyczną ocenę swojego zachowania, które może mieć niszczące konsekwencje dla otoczenia i dla niej samej. Często po wybuchu agresji lub euforii – osoba doświadczająca Borderline czuje wstyd i poczucie winy za swoje zachowanie.
Bardzo skuteczne może okazać się w tej sytuacji podjęcie terapii polegające na poszukiwaniu nowych metod radzenia sobie z emocjami, chaosem emocjonalnym, wewnętrzną pustką, chęcią natychmiastowego przyniesienia sobie ulgi (Jeśli masz poczucie, że Bordeline może dotyczyć Ciebie i jesteś zainteresowany terapią Zaburzeń Pogranicza skontaktuj się ze mną).

Jak odczuwamy odrzucenie?
Tak, jak wspomniałam wcześniej, odrzucenie możemy odczuwać jako fizyczny, psychiczny i emocjonalny ból. Wielu osobom towarzyszy myśl, że ich świat rozpadł się na milion kawałków. Często odrzuceniu towarzyszy szok, a odczuwane emocje pojawiają się na skali globalnej i wszechogarniającej nasz umysł.
Etap pierwszy
W pierwszym etapie porzucenia odczuwamy wzmożony poziom energii, czujności, motywację do przywrócenia poprzedniego stanu. Odpowiedzialny za tym jest mechanizm towarzyszący podwyższeniu stanu dopaminy i noradrenaliny w naszym mózgu, który ciągle „wierzy”, że bliskość powróci. Początkowy etap porzucenia może wiązać się także z obsesyjnymi myślami, ogromną intensywnością odczuwanych emocji oraz pragnienia. Na poziomie ciała możesz odczuwać zmiany w rytmie serca, podwyższone ciśnienie krwi, obniżoną odporność organizmu.
Jeśli dwoje ludzi łączy posiadanie dzieci to jest moment, kiedy najzacieklej walczy się o potomstwo. Jest to efektem pobudzonych mechanizmów w naszym mózgu, behawioralnie tożsamych z wściekłością i nienawiścią. Okazuje się bowiem, iż nienawiść w swoich przejawach biochemicznych jest bliska miłości (przeciwieństwem miłości jest zaś obojętność). (Zapraszam do przeczytania artykułu „Miłość i nienawiść – związek jest jak skok ze spadochronem” https://mediacje-rodzinne.eu/klotnie-i-godzenie-sie-w-zwiazku/)
Etap drugi
W drugim etapie odrzucenia uświadamiamy sobie, że „nagroda” w postaci powrotu bliskiej osoby – nie nastąpi. Tym samym komórki mózgowe produkujące dopaminę zmniejszają swoją aktywność. Często w tym etapie odczuwamy przygnębienie, depresję, ospałość, poczucie wyczerpania. Dla otoczenia jest t sygnał, iż potrzebujemy wsparcia. I często takie wsparcie i pocieszenie otrzymujemy od bliskich. Jednakże niekiedy ból emocjonalny wywołany odrzuceniem jest tak silny, że stan depresyjny utrzymuje się, a nawet prowadzi do śmierci lub samobójstw. Dlatego ważne jest, aby nie pozostawać samemu w sytuacji, gdy cierpienie staje się nie do zniesienia i zdaje się, że sami nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z odrzuceniem.
Emocje, które często towarzyszą odrzuceniu to wściekłość, żal, strach, nienawiść, smutek i depresja.
Emocje te niekiedy znajdują swoje odzwierciedlenie w takich słowach, jak: „Jak mógł mi to zrobić?”, „Moje życie straciło sens i nigdy już nie będę szczęśliwy”, „Nienawidzę jej!”, „Moja przyszłość jest skończona. Co ja teraz pocznę?”. Bywa tak, że osoba odrzucona traci poczucie własnej wartości i generalizuje rzeczywistość mając wrażenie, że wszystko jest z nią nie tak i na pewno nie jest w stanie ułożyć już sobie z nikim życia.
W procesie odrzucenia przez bliską osobę możemy odrzucać także samych siebie lub inne osoby wokół nas. W zależności od osobliwych każdemu z nas predyspozycji do radzenia sobie z uczuciem odrzucenia. Możemy wykształcić w sobie mechanizmy obronne, które utrudnią nam nawiązanie bliskich relacji z innymi i sobą samym. Im głębsza rana odrzucenia, tym większe prawdopodobieństwo, że będziemy odrzucać innych. Zanim oni nas będą mieli szansę odrzucić lub będziemy zakładać „maski”, bądź „pancerze ochronne” mające nas chronić przed kolejnym odtrąceniem. Ten mechanizm jednak to nie tylko ochrona przed innymi, lecz także odcięcie się od siebie samego, swoich emocji, a także bliskością, do której przecież tak bardzo tęsknimy. Może także funkcjonować podświadomy schemat powracania do sytuacji, w których będziemy mieli możliwość znowu zmierzyć się z odrzuceniem.
Przez to możemy mieć tendencję do wiązania się z osobami, które są niedostępne. Istnieje prawdopodobieństwo, że ostatecznie nie będziemy mogli się z nimi związać bądź reprezentują cechy osób, które posiadały osoby, które odtrąciły nas w przeszłości. Taki mechanizm domaga się, aby w końcu uczciwie przepracować temat odrzucenia. Zamiast uciekać przed nim lub próbować się przed nim uchronić. Jeśli tego nie uczynimy, możemy do końca życia zmagać się z sytuacjami, prowadzącymi nas do punktu wyjścia, czyli paradoksalnie stanu, którego chcemy uniknąć – ponownego odrzucenia.
Dlaczego niektóre osoby cierpią „bardziej?”
Wrażliwość na poczucie odrzucenia może być spowodowana odrzuceniem w przeszłości przez rodziców lub inne bliskie nam osoby. Odtrącenie w przeszłości mogło wiązać się na przykład z porzuceniem przez rodziców lub utratą jednego z nich. Mogło być również doświadczeniem bolesnego rozpadu związku. Może także być wynikiem poczucia, iż w żaden sposób nie byliśmy w stanie spełnić wysokich oczekiwań naszych rodziców lub nauczycieli i nieustannie byliśmy odtrącani, jako „niedostatecznie dobrzy”. Odtrącenie w przeszłości mogło przybierać formę komunikatów, które zakorzeniło w nas głęboko poczucie odrzucenia: „Jesteś nikim”, „lepiej, abyś zniknął”, „Ty jesteś dziwny, gorszy”.
Boimy się odrzucenia
Lęk przed odrzuceniem i wrażliwość na jego doświadczanie może być również uwarunkowana czynnikami charakterologicznymi i osobowościowymi, a pewne cechy samotnicze i unikania bliskości mogą być przekazywane genetycznie. Istnieje wiele czynników mogących wpłynąć na to, w jaki sposób doświadczamy odrzucenie. Dlatego dla jednych – będzie to kolejnym etapem życia, a dla innych – przechodzeniem przez osobisty „koniec świata”.

Jak można poradzić sobie z bólem odrzucenia i zaakceptować nowy stan w swoim życiu?
Pierwszy krok
Pierwszym krokiem jest głęboka AKCEPTACJA i przyznanie, iż właśnie doświadczasz odrzucenia. Dopóki będziesz walczyć z tym stanem, próbować go stłumić, zmienić, wyeliminować ze swojego życia, dopóty uczucie to karmione będzie energią, pozwalającą temu uczuciu eskalować i nabrzmiewać wywołując jeszcze większe szkody i straty. ZAAKCEPTUJ sytuację, w której teraz jesteś. Stań oko w oko z tym, przed czym tak uciekasz i czego się boisz. ZAAKCEPTUJ siebie w tej sytuacji. Zobaczysz wówczas, że jest to sytuacja w życiu, sytuacja przejściowa, z którą możesz sobie poradzić. Nazwij to, co czujesz. Po prostu stań w oko w oko z rzeczywistością.
Drugi krok
Drugim krokiem w radzeniu sobie z odrzuceniem jest wyrażenie swoich emocji w sposób bezpieczny. Znajdź sposób na to, aby opowiedzieć o tym, co czujesz. Możesz zacząć prowadzić dziennik i zapisywać swoje myśli, rozpocząć spotkania z terapeutą lub coachem. Zacząć spotykać się z terapeutyczną grupą wsparcia albo rozmawiać z bliską osobą, która zgodzi się Ci towarzyszyć w tym doświadczaniu odrzucenia.
Trzeci krok
Pamiętając o tym, że doświadczanie emocji to także doświadczanie ich energii – trzeba znaleźć możliwość jej wyrażania. Poszukaj sposobów, które pozwolą Ci wykorzystać tę energię. W aktywności sportowej, artystycznej, jakimkolwiek działaniu fizycznym (być może to czas na generalne porządki, odmalowanie mieszkania). Koncentracja na zadaniu, w którym swoją energię będziesz mógł wykorzystać.
Czwarty krok
Teraz nadszedł czas na najważniejszy krok, który trudno wykonać, kiedy owładnięci jesteśmy walką z odrzuceniem lub owładnęły nami najtrudniejsze emocje, które czasami wyrażają się destrukcyjny sposób. Ten krok to zadanie sobie ważnego pytania: co ta sytuacja mówi mi o mnie i moich relacjach? Jaka informacja jest zawarta w tym odrzuceniu? Poszukuj odpowiedzi w sobie na temat tego, czego dowiedziałeś się o partnerze? Czego dowiedziałeś się sobie? Jakie nowe prawdy poznałeś swojej relacji? A może o dotychczasowych swoich relacjach z bliskimi? Jakie ważne aspekty Twojego życia, Twoje wartości lub obszary do pracy osobistej odkryłeś?
Być może w odpowiedziach odnajdziesz znaczące prawdy, które wzbogacą Twoje życie i pozwolą Ci dokonać poważnych zmian, ku lepszemu. Istnieje prawdopodobieństwo, iż dojdziesz do wniosku, że odrzucony zostałeś przez kogoś, kto nie reprezentował podobnych wartości, co Ty. I być może ta osoba, miejsce, grupa osób nie byłą miejscem dla Ciebie. Najprawdopodobniej odkryjesz także wiele osobistych prawd o sobie, a to doświadczenie stanie się Twoim mentorem życiowym. W swoich odpowiedziach otrzymasz ważne wskazówki dla swojego życia i dokonywania kolejnych wyborów życiowych w sposób uwzględniający poznane mądrości i prawdy. Jest to czas na uporządkowanie swoich priorytetów życiowych, przyjrzenie się swoim wartościom, celom życiowym, marzeniom, pragnieniom. Zadanie sobie tego ważnego pytania, jest kluczowym momentem radzenia sobie z odrzuceniem i odzyskiwania równowagi wewnętrznej.

Piaty krok
W dalszej kolejności zaczynasz nabierać dystansu do tego, czego doświadczasz. Możesz spojrzeć na sytuację odrzucenia w dużo bardziej racjonalny i obiektywny sposób. Jako, że początkowo w Twoim mózgu szalał układ limbiczny i korowy Twojego mózgu reagujący na zmniejszenie się aktywności dopaminy. Trudno Ci było spojrzeć na sytuację w sposób obiektywny i racjonalny. Działał wówczas tak zwany „układ nagrody”, który w sytuacji odrzucenia reaguje początkowo w taki sposób, że neurony oczekujące na „nagrodę”. Przedłużają swoją aktywność -możesz nawet mieć poczucie jeszcze większego przywiązania do partnera, a zarazem wściekłości i frustracji jednocześnie.
Oczekując na gest ze strony osoby, która Cię odrzuciła, trudno jest sobie wyobrazić, ze poza nią jest jeszcze inny świat, inne drzwi, inne możliwości. Po wykonaniu czterech poprzednich kroków jesteś gotowy aby zobaczyć, że zamknięcie jednych drzwi, otwiera przed Tobą także możliwość otwarcia niezliczonej ilości nowych drzwi. Ten etap to spojrzenie na rozstanie jako szansę. Zamiast czekać pod jednymi zamkniętymi drzwiami w oczekiwaniu na odrobinę uczucia – możesz zapukać do innych. Możesz także postawić sobie cel poszukania tych właściwych drzwi – mając nową wiedzę sobie i będąc bogatszym w nowe doświadczenie.
Szosty krok
Ważnym elementem odzyskiwania wewnętrznej harmonii jest praca nad poczuciem własnej wartości i uniezależnianie go od kogokolwiek. Niekiedy kryzys – w tym przypadku spowodowany odrzuceniem lub rozpadem relacji – stanowi moment przyjrzenia się swoim wartościom i zbudowania solidnych fundamentów własnej wartości. Jest to także etap przyjrzenia się temu czy w pewnym momencie nie pozwoliliśmy przekroczyć swoich granic I nie oddaliśmy kontroli nad swoim życiem drugiej osobie będąc zaabsorbowani walką o związek i rozpaczliwą chęcią odczuwania ciepła i bliskości. Możesz wyrobić sobie nowe nawyki myślowe i wytyczyć granice chroniące Twoje poczucie tożsamości i wartości.
Zapraszam Cię do przeczytania artykułu https://mediacje-rodzinne.eu/jak-odbudowac-poczucie-wartosci-po-rozstaniu/
Siódmy krok
Nadchodzi moment, w którym ból maleje i jesteśmy gotowi wybaczyć odrzucenie. Często jest to czas, kiedy patrzymy na nasz związek, partnera, a nawet samego siebie z nowej perspektywy. Bogatsi o wartościowe doświadczanie samego siebie. Wybaczenie jest ważnym momentem, który umożliwia życie „tu i teraz”. Bez rozpamiętywania przeszłości, poczucia winy, przerzucania odpowiedzialności lub skazanej na porażkę próby zmiany zdarzeń z przeszłości.
Wsparcie w najtrudniejszych chwilach
Doświadczenie odrzucenia może być niezwykle bolesnym etapem życia. Jednak ten etap w końcu kończy się i możesz osiągnąć poziom równowagi wewnętrznej, spokoju, harmonii, a ostatecznie osobistego szczęścia i spełnienia. To, czego być może doświadczasz teraz – możesz dobrze przeanalizować to doświadczenie i sprawić, aby służyło Ci wzmocnieniu i wyznaczeniu nowych kierunków swojego rozwoju osobistego, a nawet życia. Ten trudny etap może być dla Ciebie źródłem ogromnej siły wewnętrznej. Jeśli odczuwasz obecnie ból odrzucenia – pamiętaj, że nie musisz być sam. Możesz skorzystać ze wsparcia i sprawić, aby ten czas niósł Ci ostatecznie nową moc. Jeśli poszukujesz wsparcia – skontaktuj się ze mną i rozpocznijmy drogę do wewnętrznej odbudowy razem. To, co teraz jest kamieniem potknięcia na Twojej drodze – jest Twoją drogą. Zacznij więc od akceptacji tego, w jakim miejscu jesteś. Gdyż odrzucanie swoich doświadczeń- to także odrzucanie siebie i części swojej historii. Chętnie Ci w tym pomogę.
Źródła naukowe:
Badanie dotyczące emocji, motywacji i zachowań majace odzwierciedlenie w pracy naszego mózgu zostało przeprowadzone przez Helen E. Fisher z Rutgers University w Nowym Brunszwiku, Lucy L. Brown z Yeshiva University, Arta Arona z Stony Brook University, Grega Stronga i Debrę Mashek z State University of New York.
Badania związane z ośrodkiem „nagrody” w mózgu zostały opisane przez Kuhnen C. M., Knutson B., „The neural basis of financial risk taking, „Neuron”, 2005 r.
Badania dotyczące statystyk związanych z różnicami wynikającymi z płci w radzeniu sobie z odrzuceniem zostały przeprowadzone przez E. Hatfield, R. Rapson, J. Mearns.
Pozostałe badania, których wyniki służyły do powstania tego artykułu przeprowadzone zostały m. in. przez: A. Najib, J/ Lorberbaum, J. P. Kose, D. E. Bohning, M. S. George, G. Downey, S. I. Feldman, A. L. Freitas, B. Michaelis, H. Khouri
5 thoughts to “Dlaczego odrzucenie tak bardzo boli? I jak sobie z tym bólem poradzić?”
To niezwykle ważny i trudny temat. Myślę, że dobry psycholog jest w takich sytuacjach potrzebny. Niekiedy nie wystarczy wpaść w „wir innych spraw”
Poruszyłaś bardzo ciekawy temat. Myślę, że dla osób będących w takiej sytuacji podpowiada on wiele ciekawych wątków i ścieżek, którymi mogą dalej podążać. Najgorsze wydaje się nic z tym nie robić …
Temat przykry i trudny, jeśli trzeba się z nim zmierzyć. Dobrze, że są specjaliści gotowi nieść wsparcie osobom tego potrzebującym, które nie powinny się krepować i zwracać się o taką pomoc.
Przeraża jak wielkie spustoszenie pozostawia taka sytuacja…
Odrzucenie boli, bo uderza w nasze ego i okazuje się, że nie jesteśmy tak idealni, jak nam się wydawało. Czasem warto spojrzeć z drugiej strony i dostrzec, że nie byliśmy dla tego drugiego człowieka całym światem. A jeśli on był dla nas – to tym gorzej. Boli, bo mamy poczucie straty, zawiedzionej nadziei,upadku planów… Trzeba sobie radzić z takimi sytuacjami, bo one są nieuchronne w życiu. 🙂